°C
Do końca marca, w kalskim oddziale Archiwum państwowego można oglądac wystawę „Ojciec Stefan Miecznikowski – kapłan i wychowawca”. Choć bohater wystawy związany był z Łodzią, swoją postawą i działaniami kojarzony jest z kaliskim kapłanem o. Stefanem Dzierżką.
Wystawę, zanim trafiła do Archiwum Państwowego w Kaliszu, można było oglądać w Łodzi. Z tym miastem bowiem przede wszystkim związany był jej bohater o. Stefan Miecznikowski. - W Kaliszu i Łodzi działały dwie bardzo podobne postacie. Obaj byli jezuitami, obaj byli aktywnymi opozycjonistami. Nasze miasto miało o. Stefana Dzierżka, Łódź natomiast właśnie o. Stefana Miecznikowskiego. Ten drugi jednak miał także związek z Kaliszem - tłumaczyła podczas wernisażu Grażyna Schlender, dyrektor Archiwum Państwowego w Kaliszu.
Choć historia o. Stefana Miecznikowskiego zaczyna się W Warszawie, gdzie wychował się i związał z harcerstwem, to głównym miejscem jego działania była Łódź. Zanim jednak tam trafił, wstąpił do zakonu jezuitów, a w wieku 29 lat został wyświęcony na kapłana przez prymasa Stefana Wyszyńskiego. Część swojego życia spędził na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie pełnił rolę duszpasterza akademickiego, po czym został przeniesiony do Kalisza. W naszym mieście opiekował się nowicjatem jezuickim. Od 1967 roku zaczął pełnić funkcje duszpasterza akademickiego w Łodzi. Wśród studentów, z którymi miał kontakt, było wielu działaczy opozycyjnych. Po ich aresztowaniu ojciec Miecznikowski został przez władze zakonne przeniesiony z powrotem do Kalisza, gdzie przebywał w latach 1970-1978. Po tym okresie, ponownie wrócił do Łodzi. Tutaj po wprowadzeniu stanu wojennego prowadził działalność opozycyjną. Między innymi pomagał zatrzymanym i ich rodzinom, odprawiał msze za ojczyznę i organizował specjalne spotkania dyskusyjne.
Wystawę „Ojciec Stefan Miecznikowski - kapłan i wychowawca” można oglądać dzięki współpracy Archiwum Państwowego w Kaliszu oraz łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Wernisaż wystawy uświetniły dwa wykłady Pawła Spodenkiewicza i o. Bronisława Sroki, którzy wspominali bohatera ekspozycji.
Oprac. EG/ Źródło: www.kalisz.pl
