°C
O tym, że odwaga się opłaca przekonał się mieszkaniec Kalisza, który pomógł w schwytaniu sprawcy zuchwałej kradzieży. Za swój czyn odebrał podziękowania i nagrodę z rąk samego prezydenta miasta Janusza Pęcherza i komendanta Straży Miejskiej Kalisza Dariusza Hybsia.
Nagrody dla osób, które przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na kaliskich ulicach to bynajmniej nie jednorazowe incydenty. Listy gratulacyjne oraz symboliczne upominki otrzymało już kilkunastu śmiałków, którzy w ostatnich latach, narażając własne bezpieczeństwo, a nie raz zdrowie i życie przyczyniło się do zatrzymania przestępców na gorącym uczynku i oddania ich w ręce stróżów prawa. Wśród nich znalazł się także kaliszanin, który udaremnił zuchwałą kradzież.
Historia bohaterskiego mieszkańca Kalisza rozpoczęła się jak setki innych. Podczas wysiadania z autobusu na przystanku przy ul. Górnośląskiej złodzieje wyrwali mu z ręki plecak i zaczęli uciekać. Zamiast rozpaczać nad losem i zastanawiać się nad dalszymi działaniami, postanowił ruszyć w pogoń za zuchwałymi złodziejami. Akcja przebiegła pomyślnie – jednego z nich udało mu się złapać i oddać w ręce Straży Miejskiej. Teraz wszystko spoczęło w rękach policji, której zadaniem jest ustalenia drugiego ze sprawców i odzyskania utraconego mienia. --Takie czyny powinny być zauważane i doceniane. Nie jesteśmy w stanie w każdym punkcie miasta postawić patrolu policji czy Straży Miejskiej, zwłaszcza że przestępcy, zwłaszcza ci najbardziej zuchwali, uaktywniają się w najmniej oczekiwanych miejscach i momentach. Dlatego tak ważna w przypadku tego rodzaju zdarzeń jest reakcja społeczeństwa. Nawet jeśli nie w postaci bezpośredniej interwencji, bo to wymaga nie lada odwagi determinacji , to przynajmniej poprzez szybkie powiadomienie odpowiednich służb – mówił podczas składanie gratulacji włodarz.
List gratulacyjny i upominek czeka już na kolejnego kaliszanina, który również przyczynił się do schwytania niebezpiecznego przestępcy.
Oprac.ED/Źródło:www.kalisz.pl
