Bohaterski pasażer Kaliskich linii Autobusowych za swój odważny czyn otrzymał podziękowania od samego prezydenta miasta. Kiedy kierowca autobusu zasłabł, Adam Kubiak, przejął kontrolę nad pojazdem i zaparkował go bezpiecznie na poboczu,
Janusz Pęcherz i Jerzy Walczyński, prezes Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego spotkali się w dniu wczorajszym z Adamem Kubiakiem, jednym z pasażerów pechowego autobusu miejskiego, by podziękować mu za to, co zrobił. Gdyby nie czujność kaliszanina, przejazd mógł się skończyć tragicznie. - Autobus przez dłuższy czas stał na światłach na skrzyżowaniu ulic Górnośląskiej i Serbinowskiej, po czym ruszył. Prawdopodobnie już wtedy noga kierowcy przemieściła się z hamulca na pedał gazu. Kiedy nie skręciliśmy w ulicę Legionów wszyscy pasażerowie sądzili, że kierowca pomylił trasę. Pani siedząca najbliżej niego zauważyła jednak, że zasłabł. Wtedy podbiegłem, przesunąłem jego nogę i przejąłem kontrolę nad autobusem – opowiada o feralnym wydarzeniu Adam Kubiak.
Czujność i odwaga kaliszanina została doceniona. Nie tylko otrzymał gratulacje i podziękowania, ale także upominek w postaci okolicznościowej srebrnej monety oraz zegarka. Taki zestaw czeka na tych mieszkańców Kalisza, którzy wykazują się godną naśladowania obywatelską postawą. - Cieszę się, że możemy się dzisiaj wszyscy spotkać. Gdyby nie pana refleks i odpowiednia reakcja, mogłoby dojść do wielkiej tragedii. Dobrze, że postąpił pan w ten sposób i sprowadził autobus pełen ludzi bezpiecznie na pobocze. Bardzo za to dziękuję – mówił w trakcie spotkania Janusz Pęcherz.
Adam Kubiak to trzydziestodwuletni kaliszanin. Choć z wykształcenia jest cukiernikiem, zanim stał się bezrobotny, pracował jako zawodowy kierowca. To z pewnością miało wpływ na jego błyskawiczne działania w autobusie. Jerzy Walczyński, chcąc podziękować za bohaterski czyn, złożył mu niecodzienną propozycję - Chciałbym panu przede wszystkim bardzo podziękować. Mam nadzieję, że zgodzi się pan przyjąć od Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego skromną nagrodę za ten wspaniały czyn. Jednocześnie w obecności prezydenta miasta składam ofertę. Wiem, że poszukuje pan obecnie pracy. Proponuję więc etat kierowcy w Kaliskich Liniach Autobusowych. Wiem, że nie ma pan odpowiednich uprawnień, ale – o ile nasza propozycja zostanie przyjęta – sfinansujemy odpowiednie kursy– zapewnił prezes Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego.
Oprac. ED/ Źródło:www.kalisz.pl